–  Prosimy zarządców
budynków, administratorów nieruchomości, jak również wszystkich warszawiaków,
by umożliwili kotom żyjącym na wolności dostęp do pomieszczeń piwnicznych. Mały
gest, uchylone drzwiczki, mogą odmienić los czworonogów. Stwórzmy dla nich
bezpieczne, ciepłe i suche schronienia z dostępem do wody i jedzenia, np. w
nieużywanym, wydzielonym pomieszczeniu – 
mówi Justyna
Glusman, dyrektor koordynator ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni m.st.
Warszawy.

Koty
wolno żyjące w naturalny sposób zapobiegają występowaniu gryzoni w budynkach. Miasto
troszczy się o te zwierzęta przez cały rok – dokarmia, finansuje ich leczenie,
a także udziela dotacji organizacjom pozarządowym na ochronę zwierząt. Szacuje
się, że w stolicy zamieszkuje ponad 29 tys. kotów żyjących na wolności. W latach
2019-2020 Warszawa zakupiła blisko 474 tys. kg karmy (suchej i mokrej), którą
przekazała dzielnicom i społecznym opiekunom dzikich kotów.

Więcej o kotach wolno
żyjących w ekosystemie miasta stołecznego Warszawy można przeczytać  na
stronie zielona.um.warszawa.pl.

Nie zapominajmy o zwierzętach w schronisku

Zima to szczególnie trudny
czas dla zwierząt w schroniskach. W schronisku „Na Paluchu” czeka aż 40 kotów i
400 psów. Dlatego osoby rozważające adopcję zwierzaka zachęcamy, by
skontaktowały się z tą placówką właśnie teraz i uszczęśliwiły któreś ze
zwierząt.

Jeżeli adopcja nie wchodzi w
grę, warto pomagać na inne sposoby. Oprócz darowizn pieniężnych
można również przekazywać
dary rzeczowe
, w tym te szczególnie ważne o tej porze
roku, np. bielizna pościelowa (prześcieradła, duże poszewki), ręczniki, koce, kołdry
bez pierza, szare gazety. Pełną listę możliwości pomocy znaleźć można na stronie schroniska.

Ptasia stołówka

Ptaki potrzebują dokarmiania wyłącznie podczas
mrozów, gdy brakuje owadów i owoców roślin. Podawana karma powinna być czysta,
sucha i podawana w ograniczonej ilości, aby nie zamarzła. Zarówno chleb, skrawki
wędliny, makarony, chrupki czy inne przetworzone jedzenie jest szkodliwe dla
zwierząt.

Sikory, kowaliki, dzięcioły, dzwońce, szczygły,
wróble, trznadle, mazurki, gołębie, kawki i gawrony najchętniej zjadają łuskane
ziarno słonecznika. Kosy i kwiczoły żywią się także owocami z krzewów i
jabłkami. Gołębie, wrony, gawrony i kawki można dokarmiać pszenicą lub kaszą (z
wyjątkiem prażonej kaszy gryczanej). Ptaki krukowate są też smakoszami orzechów
włoskich. Łabędzie i kaczki najchętniej jedzą ziarna zbóż, np. pszenicę i
mieloną kukurydzę, a także surowe lub gotowane, drobno pokrojone warzywa –
uwaga, mieszanki te nie powinny być wrzucane do wody, tylko pozostawiane na
brzegu zbiornika.

Karmniki powinny być na bieżąco sprzątane z zaległych,
zgniłych resztek pokarmu i odchodów. Warto podawać  żywność w zacisznym miejscu, oddalonym od
kotów i innych drapieżników.

Dokarmianie ptaków można rozpocząć wraz z
nadejściem ujemnych temperatur bądź śniegu. Materiały edukacyjne, ulotki i
ciekawostki dostępne są na stronie internetowej miasta w zakładce zwierzęta w mieście.