– Z
powodów oczywistych chciałem skupić się dzisiaj na kwestiach związanych z
wyzwaniem pandemii. Był to dla wszystkich mieszkańców naszego miasta bardzo
trudny czas, często okupiony dramatem utraty bliskich nam osób – powiedział
prezydent Trzaskowski i dodał, że w tym trudnym czasie Warszawa pokazała swą
siłę – w ciągu kilku tygodni udało się przestawić pracę miejskich instytucji na
tryb awaryjny.
Na koniec
roku 2020 dochody miasta wyniosły 18 mld 557 mln, a wydatki 20 mld 226 mln. W
wyniku epidemicznych ograniczeń zmniejszyły się m.in. wpływy miasta ze
sprzedaży biletów Warszawskiego Transportu Publicznego (o 36,4%), opłat
parkingowych (39,3%), podatku od czynności cywilnoprawnych (4,6%) oraz udziału
w podatku dochodowym od osób fizycznych PIT (4,8%). Na same działania związane
z przeciwdziałaniem i usuwaniem skutków pandemii Warszawa przeznaczyła 144,9
mln zł.
Stolica
podjęła liczne działania na rzecz ochrony przedsiębiorców dotkniętych
ograniczeniami działalności obniżając m.in. stawki za dzierżawę i wynajem
miejskich nieruchomości. To przełożyło się na wpływy w budżecie: dochody z
najmu nieruchomości były niższe o blisko 25%, z najmu lokali użytkowych o ponad
25%, a z dzierżawy gruntów o ponad 14% w stosunku do wielkości planowanych
przed pandemią.
W 2020 r. w
Warszawie podatki za rok 2019 zapłaciło 1 mln 430 tys. osób, tj. o 51 tys.
więcej niż w poprzednim okresie rozliczeniowym. To największy roczny przyrost
nowych podatników. Mimo ich większej liczby, do budżetu miasta wpłynęło mniej
pieniędzy. Łącznie było to 6,1 mld zł, czyli o 168 mln zł mniej niż rok wcześniej.
Jest to m.in. wynik decyzji rządu, który systematycznie ograniczał wpływy
samorządów, w tym Warszawy. Zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych PIT
zmniejszyły roczne dochody miasta o 684 mln zł.
– Za nami
rok, który przyniósł wiele zmian i wiele nowych pytań dotyczących konsekwencji
pandemii dla przyszłości Warszawy. Wyjście z tego trudnego okresu wymagać
będzie od nas rozwagi, umiaru i szczególnego namysłu w doborze priorytetów.
Mimo nowych problemów nigdy nie stracimy z oczu tego co zawsze jest
najważniejsze – rozwoju miasta i dobra jego mieszkańców – mówił prezydent
Trzaskowski. I kontynuował: – Rok temu, gdy prezentowałem przed
Państwem Raport o stanie miasta, powiedziałem, że rok 2019 był ostatnim rokiem,
w którym miasto mogło rozwijać się z takim rozmachem. Miałem niestety rację.
Decyzje rządu w znacznej mierze już ograniczyły dochody miasta z podatków od
osób fizycznych i prawnych, a planowane na przyszły rok zmiany problem ten
jedynie pogłębią. Potrzeby Warszawy wciąż nie zostały także uwzględnione w
Krajowym Planie Odbudowy. Nie rozumiem tego i liczę na zmianę podejścia rządu.
Mam jednak nadzieję, że pomimo tych różnić będziemy mogli wspólnie
przeprowadzić Warszawę i jej mieszkańców przez ten trudny czas – mówił
prezydent Trzaskowski.